Na początku lipca wybraliśmy się w Tatry. Tym razem naszym celem był odcinek Orlej Perci prowadzący przez masyw Granatów – od Skrajnego Granatu (2225 m n.p.m.), przez Pośredni Granat (2234 m n.p.m.), aż po Zadni Granat (2240 m n.p.m.). Orla Perć uchodzi za najtrudniejszy szlak turystyczny w Tatrach, dlatego przed wyjazdem poświęciłam sporo czasu na analizę trasy, potencjalnych trudności oraz możliwych błędów, jakie można popełnić. Oczywiście na bieżąco śledziłam też prognozy pogody – z różnych źródeł i z dużą uwagą.
Wyprawa okazała się wyjątkowo udana – pełna emocji, wrażeń i zachwycających widoków. Ale w Tatrach inaczej być nie może – nawet przy pochmurnej pogodzie jest tam pięknie. Tym razem jednak trafiliśmy na idealną widoczność, co jeszcze spotęgowało wrażenia.
Jeśli chodzi o trudność szlaku – miejscami występuje spora ekspozycja, dlatego zdecydowanie nie jest to trasa dla osób z lękiem wysokości. Zdarzają się momenty, gdy trzeba wspinać się tuż przy przepaści, co wymaga ciągłej koncentracji i opanowania. Długość trasy w obie strony wynosi 17,6 km z sumą podejść 1486 m.
Wędrówkę rozpoczynamy w Kuźnicach, skąd kierujemy się na Halę Gąsienicową, a następnie nad Czarny Staw Gąsienicowy. Po krótkim odpoczynku i śniadaniu z widokiem na staw i otaczające go szczyty ruszamy dalej w lewo. Po chwili odbijamy ponownie w lewo, tym razem pod górę, na żółty szlak prowadzący na Skrajny Granat.
Wchodzimy w teren skalny, za moment pojawiają się łańcuchy i klamry, które przy dobrej pogodzie i suchej skale wydają się niepotrzebne.
Od tego momentu szlak zmienia kolor na czerwony — dalej wędrujemy już Orlą Percią.
Wychodzimy na Skrajny Granat, skąd roztacza się widok na Dolinę Pięciu Stawów Polskich oraz imponujące panoramy Tatr Wysokich.
Moim zdaniem (zdjęcie poniżej) to najtrudniejszy fragment - trzeba dobrze postawić kroki, asekurować się rękami, a następnie zdecydowanie się podciągnąć. Po obu stronach jest dość przepaściście, co zwiększa odczucie trudności.
Po osiągnięciu wierzchołka Zadniego Granatu żegnamy się z Orlą Percią i schodzimy zielonym szlakiem w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego, a następnie dalej do Kuźnic. Po drodze możemy podziwiać m.in. Kozi Wierch, Świnicę, Przełęcz Zawrat oraz rozległe otoczenie Hali Gąsienicowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz