Nie wiem jak to się stało, ale wyjątkowo polubiłam zimę ostatnimi czasy. Może to za sprawą jej śnieżno - mroźnego wydania, którym w tym roku możemy się cieszyć, w przeciwieństwie do lat poprzednich, a może po prostu moje podeście do życia staje się coraz bardziej pozytywne. W każdym bądź razie, nawet w czasie większych mrozów nie chowam się pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty, lecz jeśli tylko mam wolną chwilę, to wybieram się na spacer. Właśnie podczas takiego zimowego spaceru zrobiliśmy te zdjęcia. O tym co miałam na sobie nie muszę się zbytnio rozpisywać, bowiem jest to typowy dla mnie zestaw - wełniany płaszcz z paskiem w talii, spódnica dobrana pod jego kolor, ciepły szalik, czapka i kozaki za kolano.
Płaszcz, spódnica, szalik, buty: no name
Czapka: Carhartt