PL: Śniegu i mrozu po prostu nie znoszę, ale przez pierwsze kilka dni zimy biały puch zachwyca również i mnie. Zmotywowałam się więc do zdjęć na zewnątrz. Ubrana w wełniany płaszcz, dwa grube swetry, dżinsy, ciepłe kozaki i czapkę ze sporym dodatkiem wełny nawet nie zmarzłam, co przy minus sześciu stopniach było sukcesem (optymalna temperatura, w której najlepiej mi się funkcjonuje to coś między dwadzieścia siedem a trzydzieści stopni). Płaszcz ma już nieco ponad siedem lat, ale staram się dbać o ubrania, dlatego wiele z nich służy mi bardzo długo, szczególnie jeśli są uszyte z dobrych materiałów. Właśnie z tego powodu większość ubrań pojawia się tu wielokrotnie w różnych zestawieniach.
Płaszcz: Zartex
Spodnie: bonprix
Buty: Aldo
Czapka, rękawiczki: no name
Okulary: Medicine
ENG: I definitely don't like snow and frost, but during the first few days of winter, the white fluff delights me too. So I motivated myself to take photos outside. Dressed in a woolen coat, two thick sweaters, jeans, warm boots and a beanie with a lot of wool, I didn't get cold, which was a success at minus six degrees Celsius (the optimal temperature at which I feel the best is between twenty-seven and thirty degrees). The coat is just over seven years old, but I try to take care of my clothes, so many of them serve me for a very long time, especially if they are made of good materials. That's why most of the clothes appear here many times in different combinations.
Coat: Zartex
Pants: bonprix
Boots: Aldo
Beanie, gloves: no name
Sunglasses: Medicine