Ostatni wiosenny zestaw zalegający u mnie na dysku. Zdjęcia wykonane w ubiegłym miesiącu, udało nam się trafić na dzień bez deszczu i z przyjemną temperaturą. Choć beżowy trencz jest dość oklepanym elementem kobiecej garderoby, to jednak bardzo go lubię. Można nosić na wiele sposobów, kombinować z dodatkami. Tym razem dość prosto, klasycznie.
Płaszcz: Mango
Buty: no name
Torebka: bonprix
Apaszka: Cotton Club