Sukienka / dress: vintage, buty / shoes: H&M
Sukienka z dzisiejszego postu jest sporo starsza ode mnie, w młodości nosiła ją moja mama, później przez długie lata leżała zapomniana w czeluściach szafy na strychu, aż w końcu doczekała się swojego wielkiego powrotu. Oczywiście została nieco zmodyfikowana przez krawcową, ale nie mogłam już dłużej patrzeć jak takie cudo się marnuje.
Moi drodzy, przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie mnie tutaj, ponieważ wybieramy się na wakacje, jeśli chcecie być na bieżąco, to zapraszam tutaj: facebook.com/jicblog
Dress from today's post is much older than me, it was worn by my mom when she was young, later it has been forgotten for many years and finally I found it. I couldn't look any longer how this dress is wasted, especially it's really unique and I adore these flower patterns and its style. Of course it was a little bit remade by tailor. How do you like it?
Over the next two weeks I will be absent on my blog, because we go on vacation, but you can track me also here, where I will be more active: facebook.com/jicblog