Udało nam się zaliczyć kolejny wypad w Tatry w tym roku, na czym bardzo mi zależało, a że czas mamy ostatnio okrutnie ograniczony, to wszystko było trochę na wariackich papierach. Sobota miała być jednym z ostatnich dni ciepłej i słonecznej pogody w Tatrach, w nocy miało przyjść już załamanie z opadami deszczu, a następnie śniegu. Wyjazd zaplanowaliśmy więc na trzecią w nocy, na odpoczynek mieliśmy zaledwie trzy godziny, a mi udało się zdrzemnąć na dziesięć minut (no cóż, góry wołały), więc całą trasę robiłam właściwie po dobie bez snu. W każdym razie punktualnie o trzeciej rano wyjechaliśmy i gdyby nie korek na przejściu granicznym i wahadła na Słowacji to na szlaku bylibyśmy o siódmej, a tak rozpoczęliśmy wędrówkę z godzinnym opóźnieniem. Naszym celem był położony w Słowackiej części Tatr Wysokich Kôprovský štít, czyli po naszemu Koprowy Wierch (2366 m n.p.m.). Sporo już słyszeliśmy o tym, jak niezwykle atrakcyjny pod względem widokowym jest cały szlak, ale jak to zwykle w Tatrach bywa, rzeczywistość przerosła nasze oczekiwania. Długość trasy w obie strony to 18,3 km, więc nieszczególnie dużo, a suma przewyższeń wynosi 1207 m. Zaczynamy od stacji kolejki elektrycznej Popradske Pleso niebieskim szlakiem. Pierwsze pięć kilometrów przebiega dokładnie tak samo, jak na Rysy od słowackiej strony.
Dochodzimy do rozdroża nad Żabim Potokiem i tutaj w prawo odbija czerwony szlak na Rysy, a my skręcamy w lewo dalej wędrując szlakiem niebieskim.
Po lewej stronie zachwycająca Grań Baszt, której widok będzie nam towarzyszyć przez większą część trasy, aż do samego szczytu.
Dolina Hińczowa i Hińczowe Oka
Wielki Hińczowy Staw (1944,8 m n.p.m.) jest największym i najgłębszym stawem w słowackiej części Tatr.
Po kolejnych trzech kilometrach docieramy do Wyżniej Koprowej Przełęczy (2148 m n.p.m.), za którą obieramy szlak czerwony i właściwie tam zaczyna się najlepsza zabawa, bo jest już nieco stromiej, skaliście i momentami ekspozycyjnie, a takie odcinki w górach sprawiają nam zdecydowanie najwięcej frajdy.
Na trasie ani przez chwilę nie jest nudno, po prawej stronie Mięguszowieckie Szczyty.
Koprowy jest szczytem dwuwierzchołkowym, które oddziela przełęcz o długości 150 m, po prawej stronie jest spora przepaść, więc należy zachować ostrożność.
Szczyt osiągamy po trzech godzinach, podziwiamy krajobraz, a jest co, bo widać m.in. Mięguszowieckie Szczyty, Rysy, Wysoką, Grań Baszt, Świnicę, Orlą Perć, Cubrynę, Szpiglasowy Wierch oraz Tatry Zachodnie. Niestety wiatr wzmaga na sile (tego dnia wiał halny) i choć jest naprawdę ciepło, to na takiej wysokości przy silnych podmuchach niezbyt komfortowo, więc po pół godziny schodzimy, by nacieszyć jeszcze oczy widokami w drodze powrotnej.
Super fotorelacja i przepiękne zdjęcia! Góry niezmiennie potrafią człowieka zachwycać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podziwiam, że chciało Ci się po tak małej ilości snu, ale dla takich widoków warto :)
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdjęcia gór, to uczta dla oczu :)
Pozdrawiam
Wonderful picture report, and there are some stunning shots! You can constantly find pleasure in the mountains.
OdpowiedzUsuńYou can view my new post: https://www.melodyjacob.com/2023/10/decoding-instagrams-modesty-debate-are-revealing-trends-empowering-or-indecent.html
What a fantastic Landscape and Place to be. I love the first Photo. Happy Weekend
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce, boskie fotki :D Miłego weekendu :D
OdpowiedzUsuńStunning view and so many beautiful pictures.
OdpowiedzUsuńBernie, xx
The Style Fanatic
Przecudne widoki! Ani na chwilę nie można oderwać wzroku. Po zdjęciach widać że pogoda przepiekna,to błękitne niebo nad szczytami robi wrażenie. To w drodze powrotnej pewnie spałaś jak suseł po wcześniejszym niespaniu i takiej trasie 😘
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, nie można było mnie dobudzić ;)
UsuńDziękuję za piękne zdjęcia i możliwość podziwiania tych wspaniałych widoków :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
te widoki nigdy mi się nie znudzą!
OdpowiedzUsuńNigdy nie chodziłam po Tatrach i zdecydowanie czas to nadrobić bo te widoki są obłędne
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fotorelacja, widoki zachwycające! Na żywo na pewno zapierają dech w piersi :) Kocham góry i bardzo lubię zdobywać szczyty, choć od pewnego czasu tego nie robię i pewnie przez pewien czas tego nie zrobię :D No ale kiedyś, kto wie, może i moje dziecko polubi górskie wędrówki? :) Wtedy na pewno będziemy chodzić częściej :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
I love hiking on mountains, it's so fun and relaxing! And the best to take a break from everyday life!
OdpowiedzUsuńGreat pics, such beautiful view!
XO
S
https://s-fashion-avenue.blogspot.com
Dla takich widoków warto było poświęcić sen! :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się wypad w góry, ahhh :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)