PL: Pastelowy trencz, liliowe mokasyny i kwitnące na różowo drzewka, chyba bardziej wiosennie już być nie może. Kolejny zestaw z rzeczy, które na blogu pojawiały się wielokrotnie. Spokojnie mogę stwierdzić, że udało mi się skompletować zawartość swojej szafy na tyle dobrze, że prawie wszystko do siebie pasuje, a wystawy sklepów kompletnie już na mnie nie działają.
Płaszcz: Vipshop
Mokasyny, torebka: no name
Apaszka: Cotton Club
ENG: Pastel pink trench coat, lilac moccasins and trees. It couldn't be more spring. Another set with clothes that have appeared on the blog many times. I can say with certainty that I managed to complete the contents of my wardrobe so well that almost everything fits together, and new collections and trends don't impress me at all anymore.
Coat: Vipshop
Shoes, bag: no name
Scarf: Cotton Club