Właściwie tego lata prawie wcale nie nosiłam sukienek. Dlatego wybierając się na nasze późne wakacje, zapakowałam w ostatniej chwili tę kieckę, która nie dość, że jest przewiewna i dobra na upały, to prawie w ogóle się nie gniecie. Zdjęcia zrobiliśmy w położonym na półwyspie Istria Poreču, miasteczku pełnym urokliwych wąskich uliczek i zabytków z różnych okresów (najstarszy z nich - Bazylika Eufrazjusza został wzniesiony w VI wieku n.e.). Mam nadzieję, że ilość zdjęć Was nie przytłoczy, ale tak to jest, jak się nie przepada za plażowaniem, ale woli spacerować z aparatem, by zobaczyć wszystko, co interesujące w okolicy.